niedziela, 18 listopada 2018


Zniknął firmowy blog, zniknęły też moje porady dotyczące skrótów klawiszowych. Wrzucam więc je tutaj, bo od czasu do czasu znajdzie się ktoś, kto chce się zapoznać z tymi krótkimi publikacjami. Poniższa powstała pod koniec 2012 roku


Porady skrótologa - cz. 1

Uczestnicząc w przeprowadzonej niedawno konferencji Microsoft Technology Summit z uwagą łapałem administratorskie porady dotyczące Windows 8. Jeden z wykładów poświęcony był migracji z dotychczas panujących na rynku wersji systemu. Jak już pewnie wszyscy wiedzą w Ósemce zmienił się znacząco sposób nawigacji po poszczególnych elementach pulpitu. Znikło na przykład menu Start ale za to zyskaliśmy kafelki. W związku z tym prowadzący wykład mocny nacisk położył na skorzystanie ze znanych dotąd oraz nowych skrótów klawiaturowych. Pomyślałem sobie, że jest to znakomity przyczynek do popularyzowania tej techniki osiągania zamierzonych efektów. Trochę przewrotnie, bo przecież świat idzie w stronę dotyku oraz w jeszcze większe zaangażowanie myszy i innych urządzeń wskazujących. Czemu zatem tak przydatne mogą stać się skróty klawiaturowe? Ładnych parę lat temu, gdy jeszcze jako administrator miałem okazję wprowadzać Symfonię w firmie w której pracowałem, okienkowy system był nowością. Koleżanka z księgowości po jakimś czasie zwróciła mi uwagę na to, że korzystanie z myszy znacznie spowalnia jej pracę. Żachnąłem się na tę uwagę, no bo jak to, przecież okienka są takie fajne, takie ładne, takie intuicyjne. Okazało się, że podczas codziennie wykonywanych czynności, sięganie po wielokroć do myszy, kierowanie kursora w wybrany cel i klikanie go zajmuje sumarycznie sporo czasu. Rozpocząłem więc poszukiwanie rozwiązania. Oczywiście okazało się, że większość czynności daje się obsłużyć wyłącznie klawiaturą ale było już za późno, koleżanka odruchowo sięgała po mysz. Odwyk był drastyczny, mysz wylądowała za monitorem. Pobolało, pobolało ale udało się. Korzyści okazały się ogromne bo mówi się, że brać księgowa ma swoje programy w palcach a podczas wprowadzania tych liczb do klawiatury im najbliżej.
Gdy słuchałem prelekcji na MTS-ach to uświadomiłem sobie jak wiele innych korzyści oprócz oszczędności czasu wynika z propagowania skrótów klawiaturowych:
  • po aktualizacji oprogramowania/systemu łatwo korzysta się z tych samych funkcji, co właśnie było mocno podkreślane na wspomnianej prelekcji przy okazji przesiadki na Windows 8;
  • podpowiadając komuś rozwiązanie znacznie łatwiej oprzeć się na skrótach klawiszowych niż opowiadać w którą ikonkę w którym rogu kliknąć;
  • w związku z powyższym skróty znakomicie ułatwiają pracę konsultantom telefonicznym wspomagającym użytkowników oprogramowania, a dla użytkowników wskazówki są wygodne i łatwe do zastosowania;
  • ostatni punkt będzie nieco przewrotny, bo przy okazji poznawania skrótów klawiszowych wiele osób najnormalniej poznaje nowe funkcjonalności programów.

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie przemycił kilku przydatnych kombinacji, które na co dzień zdarza mi się podpowiadać:
  1. Pierwszy i najważniejszy skrót klawiszowy, który najczęściej przypominam przypisany jest do klawisza… Enter!!! Tak, tak, z Entera wiele osób korzysta najczęściej tylko po to by przejść do nowego wiersza w edytorze tekstu. Tymczasem ten popularny klawisz użyteczny jest również wówczas gdy pojawia się okno z przyciskami OK i Anuluj.  W zależności od kontekstu wyróżniona grubszą obwódką jest jedna z opcji i wystarczy klepnąć Enter by zastosować właśnie ją.  Skorzystanie z  tej drugiej też nie wymusza na nas sięgania po mysz bo wystarczy ruch klawiszem strzałki w prawo lub lewo by przenieść wyróżnienie i znów klepnąć tylko Enter.
  2. Skoro już sięgnąłem do edytora tekstu to niedawno z zadowoleniem spostrzegłem na jednym z blogów pytanie czy w Androidowych zamiennikach pakietu Office można skorzystać z kombinacji Shift + F3. Bardzo użyteczny skrót gdy niechcący wciśnie nam się Caps Lock i nie zauWAŻYMY TEGO W PORĘ. Wystarczy zaznaczyć  niefortunny kawałek tekstu i wcisnąć Shift + F3 by jednym ruchem całość doprowadzić do porządku. Przełącznik działa również w drugą stronę, gdy chcemy z małych liter w większym fragmencie zrobić same drukowane, lub rzadziej gdy tylko pierwsze litery słów chcemy uczynić dużymi. Wówczas trzymając Shift cyklicznie wciskamy klawisz F3. Kto nie znał to już teraz zachęcam do eksperymentu.
  3. Niektórzy intensywnie korzystają z pulpitu Windows. Żal mi strasznie gdy widzę jak przy mnóstwie otwartych aplikacji i dokumentów próbują się dostać do tego pulpitu poprzez minimalizację każdego okna z osobna. Kombinacja Windows + D uczyni życie łatwiejszym. Proszę spróbować. Klawisz Windows zwykle zlokalizowany jest u dołu po lewej stronie, pomiędzy Ctrl'em i Alt'em, jak to widać na fotce powyżej. Podobnie działa kombinacja Windows + M, przy czym tu na pulpicie pozostają otwarte okna modalne, czyli takie, które otwierają się na przykład gdy chcemy zapisać plik na dysku i wskazujemy folder. Takie okno potrafi się gdzieś zawieruszyć pomiędzy innymi i wówczas nic nie można zrobić w programie, który je wywołał. Ratuje nas Windws + M.
  4. Wydawałoby się, że jedne z najbardziej popularnych kombinacji klawiszy: Ctrl + C (Kopiuj) i Ctrl + V (Wklej) są znane. Tymczasem dość często obserwuję wybieranie tych opcji myszą z menu kontekstowego. No szkoda czasu a może bardziej łokci i nadgarstków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz